Dyskusja

Polewka zniknął i jak nie grał w turnieju race tak tu będą problemy. Razor jest na gadu, ale go nie ma. Teraz w naszej grupie też jest problem bo Łysy stopuje mecze.

Wczoraj wieczorem grałem z Polewką. No, a my czekamy na Łysego.

Łysy ma rozmach. CAŁE 15 SEKUND NA GH DZIŚ : D

Tak to jest jak się komputer włączony na melanżu zostawia : D Przepraszam panowie, od poniedziałku będę gotowy do gry.

Nr GG Polewki 4691318
nie siedzi na niewidocznym

Jestem dzisiaj i jutro, nie podam dokładnie godzin, w których mogę grać bo sam nie wiem. Gdzieś wieczorem będę. Rano też jestem, od 10 do 12 (jutro).

Wysłany: Wto 11:35, 01 Mar 2011

Do piątku bede aktywny i latwo dostepny [na GH prawie caly czas], wiec prosilbym o aktywnosc ze strony Matiego oraz szkarlatyna jesli to mozliwe.
Chcialbym zagrac wszystkie mecze w tym czasie.

Potem znikam i pojawie sie w prztyszlym tygodniu [ nie wiem kiedy dokladnie].

Wysłany: Śro 18:54, 02 Mar 2011

LOL, Sedes załatwił grupę w 2 dni. Patrzcie i się uczcie drodzy Panowie zamulacze Razz

Wysłany: Śro 18:57, 02 Mar 2011

Tak powinno być! Więc się weźcie w garść bo czas zleci nie wiadomo kiedy i obudzicie się z ręką w nocniku gdy termin minie.

Wysłany: Śro 19:19, 02 Mar 2011

Magnus napisał:

LOL, Sedes załatwił grupę w 2 dni. Patrzcie i się uczcie drodzy Panowie zamulacze Razz

wystarczy minimum chęci Wink

ogolnie mam teraz malo czasu, prawie w ogole..
natomiast kontakt z matim i szkarlatynem byl bardzo dobry, takze to zasluga calej mojej grupy..
mysle ze chlopaki tez szybko zagraja ostatnie 2 meczyki w naszej grupie Smile

Wysłany: Śro 19:38, 02 Mar 2011

Sedes napisał:

ogolnie mam teraz malo czasu, prawie w ogole..

Wiem, dlatego niech inni się nie tłumaczą brakiem czasu Very Happy

W 90% przypadków wystarczy na gg się umówić...

Ja musiałem Razora okłamać, żeby z nim zagrać Very Happy

(napisałem wieczorem że wyjeżdżam rano następnego dnia, bo chciał odwlekać). Często też widzę ludzi na GH z jednej grupy, ale jeden z nich "nie jest jeszcze gotów" (np wczoraj Hubertus i Xandir byli). Traktujecie to jako swój pierwszy raz, czy zbieracie jakieś super moce Very Happy

?

Wysłany: Śro 19:38, 02 Mar 2011

Ja niestety jestem w kropce - aktywny jestem, ale po JackSparrowie nie ma śladu ani kontaktu. Po Xandirze ślad jest ale kontaktu do niego nie mam (ktoś ma?). Ostatnio jak był to niestety lagował

EDIT: Hahaha, pisałem jak jeszcze nie było powyższego postu Magnusa a odpowiedź już zawarta. Nie graliśmy wtedy bo Xandit lagował.

Wysłany: Śro 19:50, 02 Mar 2011

Cóż, Magnus, mnie boli czekanie na Łysego.

Wysłany: Śro 19:51, 02 Mar 2011

Hubertus napisał:

Ja niestety jestem w kropce - aktywny jestem, ale po JackSparrowie nie ma śladu ani kontaktu.

Heh, jak ostatnio wbijam to Jacka widuję więcej od Ciebie. Ewentualnie po równo. Problem w tym, że się mijaliście kilka razy o kilka minut Very Happy

i jeśli dobrze pamiętam to się seenowaliście Very Happy

I GH wyłączacie a na gg oczywiście nadal "dostępny". Nie wiem, czy traktujecie siedzenie na GH jako jakieś "no-lifienie", ale dla mnie to właśnie takie gg, które ma się włączone nawet pracując, ucząc, grając, jedząc, itd.

EDIT:

A no właśnie na Łysym szczególnie mi zależy (dziwnie to zabrzmiało Very Happy

) i na mojej grupie, bo nasze grupy walczą w 1/8, a ja wracam 13.03 i siedzę do 24.03. Faza grupowa jest do 20.03, więc jeśli wyjdę z grupy to muszę wtedy 1/8 rozegrać. 1-tygodniowe przedłużenie = kaplica dla mnie.

Wysłany: Śro 20:13, 02 Mar 2011

Podaj mi gg do Jacka